Jest on niezwykle popularny nie tylko wśród Japonek, ale również wśród europejek zafascynowanych pielęgnacją azjatycką.
Tsuge Kushi niezwykle delikatnie rozczesuje i nie szarpie włosów, dzięki czemu jest totalnym "must have" dla każdej wsłosomaniaczki.
Idealnie nadaje się on do nakładania olejku z kamelii japońskiej, o którym mówiłam w zeszłym poście.
Zapewnia on przede wszystkim równomierne pokrycie włosów produktem. Należy jednak pamiętać aby nie czesać mokrych włosów, bo to może je uszkodzić.
Tradycyjne japońskie grzebienie wykonane są z Tsuge czy bukszpanu. Jest
to jeden z najtwardszych gatunków drewna. Grzebienie są starannie
polerowane, dzięki czemu ich powierzchnia jest bardzo gładka, i nie
uszkadza włosów. Są również antystatyczne, nie powodują elektryzowania
się włosów w trakcie czesania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz